Przejdź do głównej zawartości

MIŁOŚĆ I NIENAWIŚĆ, CZYLI PODBIEGI W ROLI GŁÓWNEJ

Na ostatnim treningu oprócz krótkiego wybiegania miałam zrobić podbiegi. Przypomniałam sobie wtedy jak bardzo uwielbiam i nienawidzę podbiegów. 

Podbiegi są doskonałym elementem w treningu. Pozwalają sportowcom kształtować zarówno szybkość, wytrzymałość, jak i siłę biegową. Dodatkowo poprawnie wykonywane polepszają krok biegowy, czyli technikę. Przyzwyczajają nasz organizm do dużego wysiłku. Podczas tego ćwiczenia głównie pracujemy nad wzmocnieniem mięśni czworogłowych i dwugłowych uda, pośladkowych, ale także brzucha. Robimy to nie tylko dlatego, żeby szybciej i efektywniej biegać, ale również ze względu na ochronę przed kontuzjami. Podczas podbiegów wykonujemy zarówno przebieżki, jak i różnego rodzaju skipy. Duże znaczenie ma długość i nachylenie górki. Wielu sportowców wykonuje podbiegi na zasadzie interwału, czyli bieg/skip pod górę i powrót również biegiem. 

Według mnie mają również duże znaczenie psychologiczne. Podczas takiego treningu często zdarzają się kryzysy, ale "po" czuję, że zrobiłam jeden krok do celu. Podbiegi to także mentalne przygotowanie do zawodów (w szczególności crossowych, przeszkodowych i przełajowych). Dzięki wypracowanej dynamice sportowcy bez większych przeszkód potrafią pokonać górkę. Ba! Nawet zostawić innych rywali w tyle!


Zapraszamy do obejrzenia fragmentu materiału nagranego do filmu WROCRUN. A wy wplatacie podbiegi do swojego treningu? :)
Asia :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KROK PO KROKU - NORDIC WALKING

Nordic Walking kojarzy się wszystkim z rozrywką dla starszych osób. W tym poście chcemy obalić ten mit i pokazać zalety tego sportu. Rosnące zainteresowanie techniką Nordic Walking w wielu krajach Europy nie tylko pokazuje, iż jest to wspaniała forma rekreacji, ale również znajduje ona coraz szersze zastosowanie i uznanie w rehabilitacji. HISTORIA Nordic Walking pochodzi z Finlandii. To właśnie tam w latach siedemdziesiątych tamtejsi trenerzy i sportowcy trenujący biathlon postanowili urozmaicić trening letni, aby w okresie bezśniegowym móc efektywnie kontynuować proces treningowy. Szukając formy ruchu, która mogłaby zastąpić bieg narciarski, postanowili odłożyć narty na półkę i posługiwać się samymi kijkami. Zaczęli chodzić w sposób naśladujący ruch z narciarstwa biegowego. Tym prostym sposobem zaczęło rodzić się zjawisko nazwane wkrótce „Nordic Walking”.   Pod koniec lat 80 - tych w Finlandii podjęto pierwsze próby promowania Nordic Walking w kręgach sportowy...

Jak udekorować pokój biegacza? Kilka inspiracji i pomysłów! + ŻYCZENIA

Jestem osobą, która lubi pokazywać swoje osiągnięcia. Jest to dla mnie pewna forma motywacji. Dzięki temu wiem, że moja ciężka praca i treningi nie idą na marne. Moja kolekcja medali i pucharów stale się powiększa. Co mnie bardzo cieszy. Wszystko ułożone jest w widocznym miejscu na regałach i wieszakach. Ostatnio natknęłam się na zdjęcie nietypowej choinki złożonej z numerków startowych. Postanowiłam, że napiszę post o inspiracjach lub pomysłach jak udekorować pokój biegacza i jego osiągnięcia. Większość zdjęć znalazłam w internecie.  Autorzy zdjęcia: Julia, Sebastian Kapela Na zdjęciu Ryszard Kałaczyński, który przebiegł 366 maratonów w 366 dni Fot. Daniel Frymark źródło: internet źródło: internet źródło: internet Źródło:Napieramy.pl Źródło:Napieramy.pl Źródło: zabiegani.tv My również ubraliśmy naszą choinkę w stylu zabieganej rodzinki. Oprócz standardowych lampek i światełek znalazły się też medale ;) Z okazji świąt Bożego ...

PLAŻA, MORZE I... BIEGANIE!

     Tegoroczny urlop razem z Rafałem spędziłam nad polskim morzem w Ustroniu Morskim. Pogoda nam dopisała, nie było wielkich upałów ani zbyt dużych wiatrów.      Razem z Rafałem nie należymy do osób długo wylegujących się na plaży. Lubimy aktywny wypoczynek, a więc długie spacery i bieganie. Prawie każdy poranek zaczynaliśmy od biegania po plaży, blisko morza. Piękne widoki, szum fal i delikatny wiaterek sprzyjały porannemu wysiłkowi. O siódmej rano było pusto na plaży. Rzadko spotykaliśmy biegaczy, czasami mijaliśmy spacerujące osoby. Po biegu byliśmy zmęczeni ale szczęśliwi, że tak rozpoczęliśmy dzień.      Bieganie po plaży było przyjemne, ale też bardzo wymagające. Nieprzyzwyczajone stopy po paru dniach dały znać o sobie. Na szczęście była to krótkotrwała kontuzja. Taki nietypowy wysiłek przyniósł tez efekt. Wzmocniłam swoją siłę biegową i na Parkrunie w Kołobrzegu osiągnęłam nową życiówkę.      Bieganie po plaży...