Przejdź do głównej zawartości

RodzinkaBiega nie tylko biega ;)

O Nordic Walking pisaliśmy w poprzednim poście (Krok po kroku-nordic walking). Pomimo, że trenujemy biegi to lubimy czasami "zwolnić" i wziąć kijki w dłoń.
 
Nasza przygoda z tym sportem rozpoczęła się, gdy brat taty Tomek wraz z żoną Danusią zaczęli wspólnie trenować w Grupie Nordic Walking "Suchy Bór" koło Opola. W tym sporcie zakochała się szczególnie moja babcia Irena. W jej ślad poszła reszta rodzinki i tak stworzyliśmy GRUPĘ NORDIC WALKING ADAMSCY. Możecie nas spotkać na zawodach w charakterystycznych biało-niebieskich koszulkach.

 Regularnie starujemy w zawodach:
- Przewietrz się na olimpijskim,
- Mistrzostwa Wrocławia Nordic Walking o puchar prezydenta Wrocławia,
- Zawody Nordic Walking do Pani Fatimskiej w Oleśnicy.
 
 
 
 
 
 
30 sierpnia 2014 r. biliśmy też rekord Guinnessa w zawodach Nordic Walking w miejscowości Nędza :)  Wspólnie maszerowało 1565 osób co dało nowy Rekord Guinnessa w ilości osób uczestniczących jednocześnie w zawodach Nordic Walking!
 
W tym poście chciałabym się skupić na ważnej dla nas osobie czyli babci Irenie. Ma 83 lata i jest wspaniałą kobietą do naśladowania. Nordic Walking darzy ogromną pasją. Postanowiłam nagrać o babci film i wysłać na konkursy. Udało nam się osiągnąć sukces! W konkursie "Dzieli nas pół wieku" mój film "Ze sportem jej do twarzy" zdobył główną nagrodę, a w konkursie "Wrocławski Almach Filmowy - sportowy Wrocław" wyróżnienie. Film został wyświetlony dwa razy w kinie Helios. Dla babci Ireny było to coś niesamowitego,a ja byłam z niej dumna.
 
 
 
Zapraszam was do obejrzenia filmu "Ze sportem jej do twarzy"
Co sądzicie o filmie? Kto jest dla was wzorem do naśladowania? Może też ktoś z rodziny?
Piszcie o tym w komentarzach :)

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

KROK PO KROKU - NORDIC WALKING

Nordic Walking kojarzy się wszystkim z rozrywką dla starszych osób. W tym poście chcemy obalić ten mit i pokazać zalety tego sportu. Rosnące zainteresowanie techniką Nordic Walking w wielu krajach Europy nie tylko pokazuje, iż jest to wspaniała forma rekreacji, ale również znajduje ona coraz szersze zastosowanie i uznanie w rehabilitacji. HISTORIA Nordic Walking pochodzi z Finlandii. To właśnie tam w latach siedemdziesiątych tamtejsi trenerzy i sportowcy trenujący biathlon postanowili urozmaicić trening letni, aby w okresie bezśniegowym móc efektywnie kontynuować proces treningowy. Szukając formy ruchu, która mogłaby zastąpić bieg narciarski, postanowili odłożyć narty na półkę i posługiwać się samymi kijkami. Zaczęli chodzić w sposób naśladujący ruch z narciarstwa biegowego. Tym prostym sposobem zaczęło rodzić się zjawisko nazwane wkrótce „Nordic Walking”.   Pod koniec lat 80 - tych w Finlandii podjęto pierwsze próby promowania Nordic Walking w kręgach sportowy...

Jak udekorować pokój biegacza? Kilka inspiracji i pomysłów! + ŻYCZENIA

Jestem osobą, która lubi pokazywać swoje osiągnięcia. Jest to dla mnie pewna forma motywacji. Dzięki temu wiem, że moja ciężka praca i treningi nie idą na marne. Moja kolekcja medali i pucharów stale się powiększa. Co mnie bardzo cieszy. Wszystko ułożone jest w widocznym miejscu na regałach i wieszakach. Ostatnio natknęłam się na zdjęcie nietypowej choinki złożonej z numerków startowych. Postanowiłam, że napiszę post o inspiracjach lub pomysłach jak udekorować pokój biegacza i jego osiągnięcia. Większość zdjęć znalazłam w internecie.  Autorzy zdjęcia: Julia, Sebastian Kapela Na zdjęciu Ryszard Kałaczyński, który przebiegł 366 maratonów w 366 dni Fot. Daniel Frymark źródło: internet źródło: internet źródło: internet Źródło:Napieramy.pl Źródło:Napieramy.pl Źródło: zabiegani.tv My również ubraliśmy naszą choinkę w stylu zabieganej rodzinki. Oprócz standardowych lampek i światełek znalazły się też medale ;) Z okazji świąt Bożego ...

PLAŻA, MORZE I... BIEGANIE!

     Tegoroczny urlop razem z Rafałem spędziłam nad polskim morzem w Ustroniu Morskim. Pogoda nam dopisała, nie było wielkich upałów ani zbyt dużych wiatrów.      Razem z Rafałem nie należymy do osób długo wylegujących się na plaży. Lubimy aktywny wypoczynek, a więc długie spacery i bieganie. Prawie każdy poranek zaczynaliśmy od biegania po plaży, blisko morza. Piękne widoki, szum fal i delikatny wiaterek sprzyjały porannemu wysiłkowi. O siódmej rano było pusto na plaży. Rzadko spotykaliśmy biegaczy, czasami mijaliśmy spacerujące osoby. Po biegu byliśmy zmęczeni ale szczęśliwi, że tak rozpoczęliśmy dzień.      Bieganie po plaży było przyjemne, ale też bardzo wymagające. Nieprzyzwyczajone stopy po paru dniach dały znać o sobie. Na szczęście była to krótkotrwała kontuzja. Taki nietypowy wysiłek przyniósł tez efekt. Wzmocniłam swoją siłę biegową i na Parkrunie w Kołobrzegu osiągnęłam nową życiówkę.      Bieganie po plaży...