Przejdź do głównej zawartości

MEN EXPERT SURVIVAL RACE – BIEG DLA TWARDZIELI

Ponad 5500 śmiałków stanęło na starcie największego miejskiego biegu z przeszkodami, czyli MEN EXPERT SURVIVAL RACE. Impreza odbyła się na Morskim Oku we Wrocławiu. Zawodnicy mieli do wyboru 3 dystanse:
STARTER – 15 przeszkód i 3 km
WARRIOR – 30 przeszkód i 6 km
MACHINE – 50 przeszkód i 12 km


Starty podzielone były na fale. Zapewniało to swobodny przepływ zawodników na przeszkodach. Każdy musiał zmierzyć się z naturą i swoimi słabościami. Przeszkody były bardzo różnorodne i wymagające.

Biegacze musieli pokonać wiele przeszkód, np.:
- wspinaczka po linie,
- równoważnia,
- pajęcza sieć,
- opony,
- kontenery z zimną wodą
- ELEKTROFAZA 2.0 – prąd,
- QUARTER PIPE 2.0- gigantyczna, ponad czterometrowa rampa .
Niewykonanie ćwiczenia oznaczało karę, którą było specjalne ćwiczenie zwane burpees ( 10 powtórzeń dla kobiet, 20 dla mężczyzn)




Zawodnicy otrzymali pamiątkową koszulkę, medal i możliwość skoku na poduszkę powietrzną 
z 7 metrów (Flybag).



Pierwszy raz w historii Men Expert Survival Race na trasie zaprezentowały się Psy Ratownicze. Psiaki pokonały całą trasę z przeszkodami.


Dużą pomocą wykazali się wolontariusze. Pracowali w depozycie, biurze zawodów i pilnowali porządku na trasie. Również Asia z naszej rodzinki pracowała jako wolontariusz. 


Asia razem z przyjaciółką Anią :)

To jeszcze nie koniec! Następne biegi odbędą się 19 czerwca w Warszawie, a 18 września, Wielki Finał tegorocznej edycji Men Expert Survival Race w Poznaniu!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KROK PO KROKU - NORDIC WALKING

Nordic Walking kojarzy się wszystkim z rozrywką dla starszych osób. W tym poście chcemy obalić ten mit i pokazać zalety tego sportu. Rosnące zainteresowanie techniką Nordic Walking w wielu krajach Europy nie tylko pokazuje, iż jest to wspaniała forma rekreacji, ale również znajduje ona coraz szersze zastosowanie i uznanie w rehabilitacji. HISTORIA Nordic Walking pochodzi z Finlandii. To właśnie tam w latach siedemdziesiątych tamtejsi trenerzy i sportowcy trenujący biathlon postanowili urozmaicić trening letni, aby w okresie bezśniegowym móc efektywnie kontynuować proces treningowy. Szukając formy ruchu, która mogłaby zastąpić bieg narciarski, postanowili odłożyć narty na półkę i posługiwać się samymi kijkami. Zaczęli chodzić w sposób naśladujący ruch z narciarstwa biegowego. Tym prostym sposobem zaczęło rodzić się zjawisko nazwane wkrótce „Nordic Walking”.   Pod koniec lat 80 - tych w Finlandii podjęto pierwsze próby promowania Nordic Walking w kręgach sportowy...

Jak udekorować pokój biegacza? Kilka inspiracji i pomysłów! + ŻYCZENIA

Jestem osobą, która lubi pokazywać swoje osiągnięcia. Jest to dla mnie pewna forma motywacji. Dzięki temu wiem, że moja ciężka praca i treningi nie idą na marne. Moja kolekcja medali i pucharów stale się powiększa. Co mnie bardzo cieszy. Wszystko ułożone jest w widocznym miejscu na regałach i wieszakach. Ostatnio natknęłam się na zdjęcie nietypowej choinki złożonej z numerków startowych. Postanowiłam, że napiszę post o inspiracjach lub pomysłach jak udekorować pokój biegacza i jego osiągnięcia. Większość zdjęć znalazłam w internecie.  Autorzy zdjęcia: Julia, Sebastian Kapela Na zdjęciu Ryszard Kałaczyński, który przebiegł 366 maratonów w 366 dni Fot. Daniel Frymark źródło: internet źródło: internet źródło: internet Źródło:Napieramy.pl Źródło:Napieramy.pl Źródło: zabiegani.tv My również ubraliśmy naszą choinkę w stylu zabieganej rodzinki. Oprócz standardowych lampek i światełek znalazły się też medale ;) Z okazji świąt Bożego ...

ZAPACH METY

Spontaniczne uczestnictwo w zawodach to ostatnio moja specjalność. Tym razem wystartowałam w Zimowym Biegu Piasta - Biegu Walentynkowym. Dystans 10 kilometrów po wrocławskich wałach pokonałam razem z tatą Rafałem.  Piątek 14:30 Smogowy dzień we Wrocławiu. Trening ograniczony tylko do 8 odcinków po 30 sekund. Mocny akcent szybkościowy wykonany zgodnie z planem. 19:00 Telefon i decyzja o starcie.  Sobota 10.02 Sprawna pobudka i dojazd na miejsce zawodów. W sobotę biegaczom towarzyszyła mroźna pogoda. Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać, jaki będzie wynik, jak zareaguje organizm po poprzednim, mocnym treningu. Chwilę przed startem uzgodniłam z koleżanką Ulą, że pobiegniemy razem (taktyką negativ split) oraz spróbujemy połamać granicę 45 minut w jej pierwszej dyszce. Do 5 kilometra trzymałyśmy się razem, pilnując tempa. Kibice informowali nas, że jesteśmy na 3 i 4 pozycji (słabo, co nie?). Rywalizować czy współpracować? Aż nagle przed naszymi ocza...