Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

W POGONI ZA MIKOŁAJEM I NIE TYLKO

Zimą biega się trudniej. Na dworze zimno i szybko robi się ciemno. Najważniejsze jest jednak dobre towarzystwo, właściwy ubiór i trochę motywacji. 01.12 Początek miesiąca  to mikołajkowe bieganie. 1 grudnia razem z Rafałem pojechałam do Prusic. Tam odbywał się bieg „W poszukiwaniu Św.Mikołaja” na dystansie 5 kilometrów. Rafał obiecał mi, że będzie moim pacemakerem. Plan był ambitny - chciałam ustanowić swój nowy rekord. Po przyjeździe do Prusic okazało się, że bieg nie będzie należał do najłatwiejszych. Śliskie ulice uniemożliwiały spokojne chodzenie, a co dopiero mówić o bieganiu. Jednak dobry nastrój nas nie opuszczał. Ubrani w czerwone czapki z pomponami stanęliśmy na starcie razem z różnymi Mikołajami i Śnieżynkami. Biegło nam się dobrze, chociaż warunki pogodowe  oraz śliska nawierzchnia na drugim kilometrze uniemożliwiła poprawę mojego rekordu. Szczęśliwie dotarliśmy do mety, gdzie czekały na nas pamiątkowe medale. 08.12 Tydzień później (standardowo w sobotę) był Par